Dziś kolejne trzy naszyjniki, tym razem z krótką instrukcją przepoczwarzania...
Oto ilustracja efektu, do którego zmierzamy:
1. Zaczynamy od papieru, ja użyłam zadrukowanych kartek A4, które miały trafić do niszczarki
2. Każdą kartkę pocięłam na cztery części. Małe karteczki zawijałam na szaszłykowym patyku wzdłuż dłuższego brzegu, smarując obficie klejem wikolowym mniej więcej połowę powierzchni. Kleju nie należy szczędzić, gdy wyschnie, nasze "koraliki" będą twardsze
3. Suche rureczki nadziewałam na patyki i malowałam farbami szkolnymi
5. Po wyschnięciu nakładałam dwie warstwy akrylowego lakieru
6. Gdy wyschły, pocięłam na kawałeczki ok 1 cm
7. Następnie wybór dodatków: pasujące kolory sznureczków i guziczek bądź koralik jako zapięcie. Jako bazy naszyjnika zawsze używam cienkiego sznurka do pakowania, który jest cieniutki, ale jest bardzo mocny. Ma też dość uniwersalny kolor
8. Naszyjnik wygląda najładniej, gdy ma 13-15 sznureczków. Na każdy nakładałam 2 lub 3 rureczki, przez każdą przesuwając sznureczek dwukrotnie, robiąc pętelki
9. Nanizane sznurki układałam obok siebie, przycinając końce, by były różnej długości
10. Na jednym końcu mocowałam guziczek, na drugim pętelkę dla niego. Końcówki sznureczków smarowałam klejem wikolowym (jak zwykle nie żałując) i okręcałam ciasno sznureczkiem
I tyle:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz