Torebusia

Wreszcie torebka tylko dla mnie. Postanowiłam przetestować nośność wikliny papierowej bez wzmocnień z drucików florystycznych. Jest bardziej miękka, kobieca i lekka. Wprawdzie na razie pogoda nie całkiem mi sprzyja, jednak może już w maju ją "wynoszę".

Po raz kolejny zastosowałam połączenie z jeansem.








Co sądzicie o takim pomyśle?

Brak komentarzy: